Od rana pakujemy walizki. Na rozdaniu dyplomów są wszyscy — obozowicze, wolontariat, kadra… Przemawia Pan Tomek, podsumowując obóz, dziękując wolontariatowi i po raz ostatni przekazując ogłoszenia. Rozdanie dyplomów zaczyna Pani Misia, za nią — Ziemek, a na koniec Ziemba. Po rozdaniu dyplomów parę scenek parodii kadry i po 15:00 wsiadamy w autokar i jedziemy do Żywca. Stamtąd ruszamy pociągiem do Warszawy. Na Dworcu Centralnym jesteśmy chwilę po 22:00. Rozchodzimy się z lekka smutni, ale towarzyszy nam myśl, że już za pół roku — zimowisko! ❤

Po obowiązkowym pakowaniu sprzętu i narzędzi obozowych mamy dzień pełen laby – potok, basen, sklep, warsztaty improv, dyskoteka kończąca… Niechybnie zbliża się koniec oboza. Widać, że jest nam tu dobrze i jutro będziemy się żegnać potokiem łez. Ale to dopiero jutro. Dziś – celebra młodości i dobrej energii ❤

Dzień rozpoczęliśmy pełną parą od rozgrzewki finałem. Po śniadaniu lecimy z tematem i kończymy wczorajszą próbę montażową. Obiad i pierwsza generalna. Kolacja i druga generalna. O 21:02 ruszamy ze spektaklem. Na godzinę boisko Domu Wczasowego „Pilsko” zmienia się w profesjonalną scenę plenerową. Celebrujemy do wieczora. Rozchodzimy się do pokoi nabuzowani energią i dumni z tego, co stworzyliśmy.

Dziś tylko i wyłącznie spektakl. OPRÓCZ pieszej wycieczki na Sopotnię Wielką! Wróciliśmy zmachani, ale szczęśliwi. Po obiedzie i odpoczynku – pierwsza montażowa! Czuć jutrzejszy sukces w powietrzu. Działamy.