Pogoda pozwoliła przeprowadzić zajęcia na powietrzu. Dużo chłodniej niż było do tej pory i pochmurnie, ale nie padało. Pani Ewa pracowała nad scenami piratów. Pan Quki wymyślał ciekawe gry i zabawy, na przykład w pytania i odpowiedzi, niektóre z nich były bardzo ciekawe, odpowiedzi jasno wskazywały, że wszyscy żyją obozem. Misza walczy wraz z uczestnikami Projektu Fizycznego na intensywnych próbach. Nic dziwnego, przecież pokaz już w piątek. Gulasz na obiad był bardzo pyszny, zupka też. Na zajęciach plastycznych Pana Cibonsa powstały ciekawe portrety. Chętni mogli skorzystać dzisiaj z basenu pod czujnym okiem ratownika. Po kolacji był wieczór filmowy i kolejny pokaz hitu Disneya, tym razem wszyscy z zaciekawieniem obejrzeli Vaianę. Dużo się dzieje. Ale na naszych obozach Artystycznych to przecież norma. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Zabierzemy do domu cały plecak fajnych wspomnień.