Od rana da się wyczuć, że to właśnie dziś wieczorem odbędzie się premiera obozowego spektaklu „Dorotka w krainie Oz”. Wszyscy są zmobilizowani i na najwyższym biegu. Cały sprzęt jest gotowy. Rozgrzewamy się finałem, a po śniadaniu zaczynamy próby. Wieczorem godzina fantastycznego spektaklu pełnego piosenek, pięknych strojów i układów tanecznych zachwyca.

Zazwyczaj gdy nadchodzi dwunasty dzień obozu ma miejsce premiera naszego spektaklu. Na obozie w Korbielowie jednak zmieniliśmy plany w obawie o opady deszczu. W związku z tym cały dzień odbywały się próby przed jutrzejszą premierą.

Spektakl tuż tuż, dlatego w planie na dziś tylko i wyłącznie działania związane z wieczornymi próbami montażowymi. Wchodzimy w fazę ostatecznych przygotowań – następne dni będą pełne pracy.

Cała uwaga przed obiadem poświęcona była naszym młodym aktorom-tancerzom. To właśnie dziś miał miejsce ich pokaz warsztatowy, do którego przygotowywali się w upalnym słońcu od początku naszego obozu. A wieczorem obiecany wcześniej suplement występu Aktu VIII/III.

Cały dzień prób! Wchodzimy na wyższy bieg i pracujemy w pocie czoła nad pokazem teatru fizycznego i spektakle obozowym. Wieczorem zaś – bal przebierany. Początkowo planowany na trawie przez deszcz został przeniesiony na poddasze.

Dzień koncertu! Przesunięty z dnia wczorajszego odbył się bez przeszkód właśnie dzisiaj. Wszyscy wypadli fantastycznie. Spektakl i pokaz teatru fizycznego zbliża się wielkimi krokami, więc po koncercie cały ośrodek „Pilsko” huczał od muzyki i tańca. Trenujemy!

Dzisiejszy koncert przesunęła na jutro słaba pogoda. W tle rozstawiania sprzętu odbywają się muzyczne próby. Słychać nas z daleka.

Szósty dzień obozu zaczął się apelem po śniadaniu. Cały dzień pracujemy – mają miejsce pierwsze przymiarki do fotografowania animacji filmowej, próby do projektów i spektaklu. Po przerwie poobiedniej kolejna wizyta na basenie, a wieczorem to, co obozowicze lubią najbardziej – pokaz Aktu VIII

Zaczyna działać sklepik! Oprócz standardowego dnia ćwiczeń – spacer nad potoczek. Wieczorem – „Jak Pilsko Powstało?”, czyli rewia piosenek/scenek/skeczy/impresji na temat powstania pobliskiego wzgórza.

Śniadanie z obowiązkowo mierzoną temperaturą, praca nad projektami, castingi, a wieczorem – dyskoteka integracyjna!

Trzeci dzień obozu rozpoczął się od obowiązkowej rozgrzewki biegowo/insanitowo/rytmicznej. Po południu zajęcia, pod wieczór basen. Nasi najmłodsi wieczorem oglądają „Czarnoksiężnika z Krainy Oz”.

Pierwszy dzień obozu minął nam na zajęciach – szermierka, wokal, teatr, improv, plastyka teatralna… Powstają wizytówki i integrujemy się wieczorem w poszczególnych grupach. Jest dobrze!

Ruszamy przed siebie! Podróżujemy pociągiem, w Żywcu przesiadamy się do autokarów i wczesnym popołudniem lądujemy w ośrodku wczasowym Pilsko. Po obiadokolacji i zasiedleniu – integracja w grupach i całym obozem.

Wiedzieliśmy od samego początku, że nadejdzie ten moment – ostatni dzień obozu i przymus pożegnań. Ale zanim spotkaliśmy się o 12:00 na boisku, to od rana w całym domu wypoczynkowym „Pilsko” huczało jak w ulu. Podróż powrotna minęła nam w oka mgnieniu. Nic dziwnego – całą spędziliśmy za zdobywaniu dedykacji na dyplomach, wspólnym śpiewie, zabawach i rozmowach… Wspaniały to był obóz – trudny, przyjemny, pełen pracy i oczekiwań. Warto było.