Dzień Drugi – Wtorek 08.08.2017

Czujemy się już zintegrowani, ale dzisiaj – poprawka integracji, ponieważ do ekipy półkolonistów dołączyły dwie dziewczynki. Zaczynamy od robienia długich, kolorowych wstążek na patyczkach, którymi można fantazyjnie animować. Śpiewamy dzielnie piosenki i ćwiczymy scenki do piątkowego spektaklu. Po zjedzeniu na obiad zupy serowej oraz pysznego pieczonego kurczaka, ruszamy na przeciw przygodzie i jedziemy na kajakowy spływ. Najpierw busami do Nowego Miasta, gdzie nieopodal rzeki odbieramy kapoki i wiosła. Później chwilkę pieszo na przystań, gdzie czeka na nas osiem kajaków przygotowanych do wodowania. Na spływ ruszają z nami również rodzice, co pozwoliło na dobranie par – dorosły i mniej dorosły (a właściwie dziecko). Jeszcze tylko krótki instruktaż, zasady bezpieczeństwa i już suniemy po tafli Pilicy w dół rzeki. Szybko uczymy się sterowania naszymi dwuosobowymi okrętami. Niektórzy mają mnóstwo doznań płynąc bokiem, tyłem, czasem w rzeczne zarośla, a czasem grzęznąc na mieliźnie. Przy tej ostatniej opcji pomaga odpychanie się rękoma od dna, lub, ostatecznie, wyjście i przeciągnięcie wodnego bolida na głębszą wodę. Jest też mnóstwo zabawy z wzajemnym zderzaniem i ochlapywaniem się wiosłami. Mamy też atrakcje pogodowe, gdyż poza przepięknym słońcem mamyt silny wiatr. Wiejąc tak w dziób kajaka sprawia, że jeśli się nie wiosłuje -kajak stoi w miejscu (pomimo silnego nurtu rzeki). Podziwiamy przepiękne widoki, ptaki, a nawet ryby. W pewnym momencie wiatr spowodował na rzece fale wysokości około 30 cm. Przeciwny wiatr sprawił, że zamiast cieszyć się spływem i pięknymi okolicznościami przyrody przez godzinę, to mogliśmy się nimi delektować przez dwie. W końcu zachwyceni i zadowoleni dobrnęliśmy do mostu w Gostomii, zrobiliśmy pamiątkowe fotki i spacerkiem dotarliśmy do naszej bazy półkolonijnej oddalonej o 1,2 kilometra. Przez ostatnią godzinkę przypominaliśmy sobie piosenkę z bum-rurkami i bawiliśmy się w ulubione frizbee. Nasi muzycy dzielnie wysłuchali kolejnego odcinka muzycznych wykładów, tym razem na temat budowy akordów i ogólnych zasad muzycznej harmonii. Do słuchaczy dołączył nawet Tata Jurka! Po rozstaniu grupy z Młynem na indywidualne konsultacje saksofonowe został Wojtek, ucząc się pierwszego standardu jazzowego Blue Bossa. Jutro kolejna porcja niezapomnianych wrażeń.

Zobacz relację z pozostałych dni:

2017-08-11

Dzień Piąty – Piątek 11.08.2017

Dziś premiera! Cały dzień prób, z przerwą na ochłodzenie się wodą z kärchera, kończymy spektaklem „Mój Azyl”. Po spektaklu pokaz zdjęć, poczęstunek i pożegnania. To już ostatni dzień.

2017-08-10

Dzień Czwarty – Czwartek 10.08.2017

Już jutro premiera! Wnętrze młyna zamienia się w scenę z prawdziwego zdarzenia – rozstawiane jest nagłośnienie i oświetlenie, podwieszane są dekoracje. Jutro – wielki dzień.

2017-08-09

Dzień Trzeci – Środa 09.08.2017

Trwają próby do piątkowego występu. Stawiane są kolejne sceny, aktorzy wkuwają tekst. Na koniec dnia, dla chętnych wykład o muzyce u Pana Tomka lub podstawy szermierki z Panem Ziemowitem.

2017-08-08

Dzień Drugi – Wtorek 08.08.2017

Oprócz prób do naszego spektaklu mamy dziś spływ kajakami w dół Pilicy! Dwie godziny spływu minęły nam na rozmowach, wyścigach i cieszeniem się piękną, choć wietrzną, pogodą.

2017-08-07

Dzień Pierwszy – Poniedziałek 07.08.2017

Pierwszy dzień jak zawsze mija nam na integracji i wprowadzeniu w plan na następny tydzień. Przymierzamy się do pierwszych prób „Mojego Azylu” – spektaklu kończącego nasze pierwsze półkolonie.


Polecamy

logo
logo
logo
logo
logo