Wyjątkowo pobudka o 7.00, śniadanie o 7.30, a już o 8.00 wsiadamy do dwóch autokarów z suchym prowiantem w plecakach i pozytywnym nastawieniem, bo piękna pogoda i ruszamy na wycieczkę. Po godzince jazdy lądujemy na parkingu stacji kolejki linowej wśród pięknego krajobrazu Góry Żar. Ładujemy się do przestronnego wagonika kolejki, który bez problemu mieści całą naszą 85-cio osobową ekipę obozową i po szynach, ciągnięci przez tajemniczą podziemną linę, suniemy dostojnie na szczyt. Za oknem przepiękne krajobrazy. Widzimy malownicze, zielone kopuły wzgórz Beskidu Żywieckiego i pobliskie zbiorniki elektrowni wodnej, które są po prostu przepięknymi jeziorami. Błyszczą efektownie w słońcu, jakby chciały rywalizować swym połyskiem z monumentalnym pięknem wyrastających w niebo pobliskich wzniesień. Po wjechaniu na szczyt mamy czas na zrobienie grupowych zdjęć z przepięknym krajobrazem w tle. Odwiedzamy sklepiki z pamiątkami i restauracje. Niektórzy zwyczajnie wystawiają się na słoneczko, które jest teraz bliżej nas, siedząc sobie na trawce. Okrywamy tor saneczkowy, przypominający mini roller koster, którego dwuosobowe bolidy można sterować hamując lub przesuwając drążek do przodu, wtedy maszyna sunie szybko przed siebie. Wiele osób zjechało dostarczając sobie z rana dużą porcję adrenaliny i emocjonalnych okrzyków. I tu zaskoczenie, bo wszyscy wykazali, nawet przesadną ostrożność, nie pozwalając swoim bolidom odpowiednio się rozpędzić. Dzięki przepięknej pogodzie po drugiej stronie góry podziwialiśmy widok okolicznych, śląskich miejscowości widzianych z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Gdy zjeżdżaliśmy koło południa w dół, czuć było po dużym upale, że dziś również nieuchronnie nadciągają burzowe chmury. Gdy zajechaliśmy do Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku Białej na ścianie budynku ukazała się naszym oczom plejada , wszystkim znanych z dzieciństwa, postaci polskich kreskówek. Ruszyliśmy do zwiedzania. Poznaliśmy wszystkie etapy tworzenia filmów rysunkowych. Mogliśmy na własne oczy zobaczyć pomieszczenia, urządzenia i stanowiska pracy. Podziwialiśmy oryginalne rysunki i szkice, mogliśmy zadawać ciekawe pytania i uzyskiwać fascynujące odpowiedzi. Wszystko było niezwykle interesujące i pasjonujące. Obejrzeliśmy też projekcję rysunkowych filmów na sali kinowej, niektórym złapało za gardło i dzieciństwo stanęło przed oczami. Po wyjściu ze studia ruszyliśmy w miacho. Bielska Starówka okazała się bardzo piękna. Dzieciaki cieszyły się swobodnym zwiedzaniem. Po powrocie do naszego ośrodka czekała na wszystkich kolejna niespodzianka – pierogi z mięsem i czerwony barszcz na kolację. Nasi dzielni obozowiczów wieczorem mieli jeszcze wieczorną turę zajęć, gdyż koncert, projekt fizyczny i spektakl zbliżają się dużymi krokami. Pogoda znowu łaskawa, deszcz spadł dopiero podczas naszego powrotu z wycieczki. Oby tak dalej.
Dzień Czternasty – Poniedziałek 31.07.2017
Ostatni dzień obozu. Pakowanie walizek i obozowej przyczepy, wejście do autokarów i jazda do Bielska-Białej. Tam wsiadamy w wagon numer 10 (cały dla nas), okupujemy wszystkie przedziały i na 17:31 dojeżdżamy do Warszawy. Trudno się pożegnać, ale pociesza nas myśl, że za rok (lub za pół!) znów się zobaczymy!
Dzień Trzynasty – Niedziela 30.07.2017
Ostatni, pełnoprawny dzień mija nam na lenistwie. Oddajemy kostiumy i cieszymy się swoim towarzystwem. Po południu mecz AC Cibondaneiros i FC Qkistan z cheerleaderkami i komentarzem na żywo, a wieczorem – ostatnia, wspólna dyskoteka.
Dzień Dwunasty – Sobota 29.07.2017
Premiera „Cziczi – Jaszczurki z Karaibów”! Cały dzień próbowania, przymierzania kostiumów, szykowania dekoracji i rozstawiania sprzętu zakończony został pięknym spektaklem w wykonaniu wszystkich obozowiczów.
Dzień Jedenasty – Piątek 28.07.2017
Spektakl „Notatki Niezapomniane”, czyli projekt teatru fizycznego, ma dziś swoją premierę! Deszcz nie przeszkodził nam w próbach i w rozstawianiu sprzętu i punktualnie o 21:02 zorganizowaliśmy teatralną ucztę dla oka i ucha. Jutro – „Cziczi”!
Dzień Dziesiąty – Czwartek 27.07.2017
Wypoczynek pomieszany z pracą. Odwiedzamy pobliski wodospad, wędrujemy do sklepu. Przygotowania do projektów trwają w najlepsze. Wieczorem – pierwsza próba montażowa do „Jaszczurki z Karaibów”, a jutro – projekt taneczny!
Dzień Dziewiąty – Środa 26.07.2017
Próbujemy od rana do nocy! W przerwie, po obiedzie – kąpiel w basenie, a wieczorem – pokaz filmowy disney’owskiej Vaiany. Niedługo projekty!
Dzień Ósmy – Wtorek 25.07.2017
Pierwszy projekt obozowy – koncert! Cały dzień prób i rozstawianie sprzętu opłaciło się, bo za sobą mamy jeden z najlepszych koncertów w historii naszych obozów.
Dzień Siódmy – Poniedziałek 24.07.2017
Wycieczka! Odwiedzamy górę Żar, na którą wjeżdżamy kolejką. Tam dwie godziny wolnego – jemy, pijemy, korzystamy z mini-kolejki, bawimy się helem. Poźniej do Bielska-Białej, gdzie przyjmuje nas Studio Filmów Rysunkowych – kilka godzin mija nam jak mrugnięcie okiem!
Dzień Szósty – Niedziela 23.07.2017
Niedzielny czas minął nam na próbach do spektaklu i projektów (tanecznego i wokalnego). Wieczorem kiełbaski z ogniska i występ grupy improv Akt VIII!
Dzień Piąty – Sobota 22.07.2017
Piąty dzień obozu minął nam na przygotowaniach do spektakli – montujemy układy, tworzymy animacje, uczymy się piosenki finałowej. Wieczorem sala dyskotekowa wypełnia się Szalonymi Szczęśliwcami – bal przebierany rusza!
Dzień Czwarty – Piątek 21.07.2017
Cały dzień minął nam na pracy nad projektami. Znalazło się też trochę czasu, żeby spędzić ze sobą kilka chwil. Wieczorem prezentujemy legendy o powstaniu Korbielowa!
Dzień Trzeci – Czwartek 20.07.2017
Cały dzień prób, ćwiczeń, wędrówek do sklepu, sportu i zabaw integracyjnych zakończyliśmy pokazem „Lilo i Sticha”. Wzruszyliśmy się i uśmialiśmy!
Dzień Drugi – Środa 19.07.2017
Ruszyły pierwsze zajęcia! Od razu zaczynamy pracę nad spektaklem i projektem tanecznym. Zażywamy kąpieli w basenie, ucinamy sobie przechadzkę do sklepu, a wieczorem – dyskoteka!
Dzień Pierwszy – Wtorek 18.07.2017
Zbiórka o 7:40! Pierwszy dzień obozu minął nam na szybkim dojeździe do Korbielowa, rozstawieniu się w ośrodku „Pilsko” na trzech piętrach, czytaniu regulaminów oraz integracji grupami i całym obozem. Jesteśmy gotowi na górskie przygody!
